Motocyklista Monster Energy Honda Teamu, Amerykanin Ricky Brabec wygrał czwarty etap 41. edycji Rajdu Dakar i awansował na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Maratońską próbę w pierwszej dziesiątce ukończyli także w czwartek Kevin Benavides i Paulo Goncalves.
Pierwsza część maratonu prowadziła z Arequipy do Moquegua przez liczący 205 km odcinek specjalny. Brabec pokonał go jak natchniony, ze sterami swojej Hondy CRF450 RALLY wygrywając z przewagą ponad sześciu minut. Dzięki temu prowadzi w generalce z przewagą dwudziestu minut. Dla Amerykanina to drugie etapowe zwycięstwo w Dakarze. Pierwsze wywalczył w 2017 roku na odcinku La Paz-Uyuni.
Choć zaledwie miesiąc temu przeszedł operację śledziony, świetne tempo utrzymuje także Paulo Goncalves. Portugalczyk był w czwartek szósty i zajmuje ósme miejsce w generalce. Argentyńczyk Kevin Benavides, w czwartek dziewiąty, w tabeli jest szósty.
W czwartek wieczorem, zgodnie z zasadami tzw. „maratonu”, motocykliści nie mogą korzystać w bazie rajdu z pomocy swoich mechaników. W piątek na uczestników czeka kolejny długi dzień; trasa licząca 776 km z metą w Arequipie, w tym 345 km odcinka specjalnego.
„Wow! - powiedział podekscytowany Ricky Brabec, który po raz pierwszy prowadzi w Dakarze. - Potrzebowałem takiego zwycięstwa. Chciałem dziś podkręcić tempo bo wiedziałem, że zwycięstwo dzisiaj będzie bardzo pomocne jutro, ponieważ wystartujemy wspólnie jak w motocrossie. Bardzo się cieszę ze zwycięstwa i tak dużej przewagi.”
Link do filmu: https://www.youtube.com/watch?v=6kQw2HAxIMM