29 lis 2020 Numer Materiału : 322909
URL Copied!

Verstappen i Albon na podium GP Bahrajnu

Verstappen i Albon na podium GP Bahrajnu

Korzystający z jednostek napędowych Hondy, Max Verstappen i Alex Albon stanęli na podium niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Bahrajnu.

 

Zmagania zostały przerwane tuż po starcie, po tym jak Romain Grosjean uderzył najpierw w bolid Daniiła Kwiata, a następnie w bariery, po czym jego auto rozpadło się na dwie części i stanęło w ogniu. Francuz wyszedł jednak z wypadku bez większych obrażeń, a rywalizację wznowiono po ponad godzinnej przerwie.

Po restarcie Kwiat próbował zaatakować Lance'a Strolla w ósmym zakręcie, co zakończyło się kolizją i karą dziesięciu sekund nałożoną przez sędziów na kierowcę ekipy AlphaTauri Honda. To przekreśliło szanse Rosjanina na finisz w punktowanej dziesiątce.

Po kolejnym wznowieniu Max jechał na drugiej, a Alex na piątej pozycji. Obaj korzystali z pośredniej mieszanki opon, którą następnie zmienili na twardą podczas swoich pierwszych pit stopów. Pierre Gasly, zwycięzca niedawnego wyścigu na włoskim torze Monza, do restartu ustawił się z kolei na twardych oponach, na dziesiątej lokacie.

Na drugi pit stop Max zjechał wcześniej niż prowadzący Lewis Hamilton, ale stracił czas podczas wymiany opon i wrócił na tor trzy sekundy za liderem. Choć wywierał na nim presję, to jednak nie był w stanie zbliżyć się i zaatakować. Ostatecznie zjechał więc na trzeci pit stop i na nowych pośrednich oponach ustanowił najlepszy czas okrążenia wyścigu, zapewniając sobie dodatkowy punkt do klasyfikacji generalnej.

Za jego plecami na czwartą pozycję przebił się zespołowy kolega, Alex Albon, który jechał tuż za Sergio Perezem. Meksykanin musiał wycofać się z rywalizacji na trzy okrążenia przed metą z powodu awarii jednostki napędowej, dzięki czemu Alex awansował na trzecie miejsce, sięgając po swoje drugie podium w tym sezonie.

Tym sposobem po raz trzeci w ostatnich dwóch sezonach na podium stanęło dwóch kierowców, których bolidy napędzają jednostki napędowe Hondy.

Ekipa Aston Martin Red Bull Racing zastosowała dla swoich kierowców dwie różne strategie. Max zjeżdżał do alei serwisowej trzy, a Alex dwa razy. Z kolei zespół AlphaTauri poszedł w jeszcze innym kierunku, a Pierre Gasly zaliczył tylko jeden pit stop, mijając linię mety na szóstym miejscu.

Do samej mety walczył także Daniił, który na ostatnich okrążeniach miał jeszcze szansę na awans na punktowane, dziesiąte miejsce. Niestety, wyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa po awarii bolidu Pereza pozbawił Rosjanina okazji do ataku na jadącego przednim Charlesa Leclerca z Ferrari.

„Po pierwsze czujemy wielką ulgę, że nic poważnego nie stało się Romainowi Grosjeanowi – mówi Toyoharu Tanabe, dyrektor techniczny Honda Racing F1. - Od wielu lat nie widzieliśmy tak poważnego wypadku, ale wszystko to pokazało, jak bezpieczne są dzisiaj samochody Formuły 1 dzięki wieloletniej pracy FIA. Po restarcie z bardzo dobrej strony pokazali się kierowcy Aston Martin Red Bull Racing i cieszę się, że obaj stanęli na podium. Dodatkowym bonusem był punkt Maxa za najszybsze okrążenie. Pierre był jedynym kierowcą, który zdecydował się na strategię jednego pit stopu. Pojechał bardzo inteligentnie i cierpliwie zarządzał oponami, zapewniając sobie szóste miejsce. Daniił minął linię mety tuż za punktowaną dziesiątką i stracił szansę na lepszy wynik z powodu kary. Teraz zostajemy na miejscu i przygotowujemy się do kolejnego wyścigu, choć na innej konfiguracji toru Sakhir. Liczymy, że utrzymamy tempo w najbliższy weekend oraz podczas finału w Abu Zabi.”

 „Wypadek i pożar tuż po starcie były szokującym widokiem – dodaje Max Verstappen. - Cieszę się, że Romain był w stanie opuścić auto o własnych siłach i nie odniósł poważniejszych obrażeń. Mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Niepalny kombinezon i system halo uratowały mu dzisiaj życie. Podczas wyścigu próbowałem wszystkiego, aby utrzymać się za Lewisem i nie mogłem już zrobić więcej. Byliśmy trochę za wolni. Może mogliśmy wywrzeć na Mercedesie większą presję, ale myślę, że zasłużyliśmy na drugie miejsce. Podwójne podium to także świetny wynik dla zespołu. Cieszę się z podium Alexa. Nasz samochód pracuje dobrze, więc zobaczymy, co wydarzy się za tydzień na innej konfiguracji toru. Mam nadzieję, że jeszcze bardziej podkręcimy tempo.”

 „Oczywiście miałem dzisiaj trochę szczęścia – przyznaje Alex Albon. - Sergio pojechał bardzo dobrze, ale byliśmy gotowi aby wykorzystać sytuację i tak się stało. Kiedy zespół powiedział mi, że Sergio ma problemy pomyślałem, że jego auto gubi olej, dlatego nie chciałem być zbyt blisko za nim. Unikałem też linii wyścigowej, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. W piątek mocno uszkodziłem samochód, a zespół wykonał niesamowitą pracę aby odbudować auto na sobotę. Cieszę się, że mogłem odwdzięczyć się mechanikom finiszem na podium. To był dla mnie dobry weekend jeśli chodzi o tempo. Czuję, że podczas ostatnich rund byliśmy coraz szybsi. Za tydzień wystartujemy na innej konfiguracji, ale to nadal ten sam tor, więc liczę, że będzie podobnie. Tak jak wszyscy, cieszę się, że Romain wyszedł cało z tego szokującego wypadku. Ekipa bezpieczeństwa wykonała dzisiaj kapitalną pracę.”

 „Dziś najważniejsze jest to, że Romainowi nic się nie stało – podkreśla Pierre Gasly. - To było szokujące, dlatego cieszę się, że nic mu nie jest. Jeśli chodzi o naszą jazdę, to jestem zadowolony. Zaryzykowaliśmy jeśli chodzi o strategię, ale opłaciło się to. To był dla mnie bardzo trudny wyścig. Jechałem najlepiej jak potrafiłem, jednocześnie starając się oszczędzać opony. Nie było to łatwe, ale pozwoliło nam na wywalczenie jednego z najlepszych wyników w tym sezonie. Cieszę się, że znów sięgnąłem po punkty.”

 „Jedenaste miejsce to bardzo frustrujący rezultat – mówi Daniił Kwiat. - Na początku byłem zły na Romaina z powodu jego manewru, ale później martwiłem się tylko aby nic mu się nie stało, bo widziałem płomienie i zdawałem sobie sprawę, jak poważny był to wypadek. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Po restarcie doszło do kolizji ze Strollem. Byłem na wewnętrznej i choć myślę, że mnie widział, postanowił skręcić jakby mnie tam nie było. Wjechałem całym autem na krawężnik i nie mogłem już zrobić więcej. Nie podzielam zdania sędziów, którzy nałożyli na mnie karę. Szkoda, że podjęli taką decyzję, bo zniszczyła ona mój wyścig. Jestem wściekły, ale to już niestety niczego nie zmieni.”

10 Ilość wybranych
Brak plików
10 Powiązane Zdjęcia