18 lis 2019 Numer Materiału : 198036
URL Copied!

Niesamowite GP Brazylii F1 dla kierowców Hondy

Niesamowite GP Brazylii F1 dla kierowców Hondy

Kierowcy zespołów korzystających z silników Hondy zajęli dwa pierwsze miejsca w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos.

 

Po widowiskowe zwycięstwo, swoje trzecie w tym sezonie, sięgnął startujący z pole position Max Verstappen z ekipy Aston Martin Red Bull Racing, podczas gdy na drugim stopniu podium dołączył do niego Pierre Gasly z zespołu Red Bull Toro Rosso Honda.

 

Max objął prowadzenie już po starcie, podczas gdy na piątej pozycji znalazł się jego zespołowy kolega, Alexander Albon. Lider wyścigu postawił na strategię dwóch pit stopów i na pierwszą zmianę opon zjechał na 21. okrążeniu. Holender stracił jednak czas po błędzie popełnionym w alei serwisowej przez ekipę Williamsa, spadając na drugą pozycję, za plecy Lewisa Hamiltona.

 

Okrążenie później Verstappen odzyskał jednak prowadzenie, wyprzedzając Brytyjczyka w pierwszym zakręcie. Chwilę później na zmianę opon zjechali Pierre, Alex oraz Daniił Kwiat, który musiał przebijać się przez stawkę po starcie z 16. pozycji.

 

Kontrolując sytuację, Max zjechał na drugi pit stop na 44. z 71 okrążeń, zmieniając drugi komplet miękkich opon na mieszankę o pośredniej twardości, na którą Gasly i Albon zdecydowali się już podczas swoich pierwszych zjazdów do alei serwisowej.

 

Kiedy na finiszu z rywalizacji wycofał się Valtteri Bottas, co doprowadziło do wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa, ekipa Red Bulla postanowiła ściągnąć Maxa do alei serwisowej po komplet nowych, miękkich opon. Choć oddało to prowadzenie Hamiltonowi, okazało się strategicznym strzałem w dziesiątkę. Po restarcie Verstappen ponownie z łatwością wyprzedził rywala w pierwszym zakręcie, podczas gdy Alex identycznym manewrem wysunął się na trzecie miejsce, przed Sebastiana Vettela.

 

Chwilę później, po zderzeniu kierowców Ferrari, na tor ponownie wyjechał samochód bezpieczeństwa. Tym razem do alei serwisowej zjechał Hamilton, co awansowało Albona na drugie miejsce, za Verstappenem i przed Gaslym.

 

Niestety, uderzenie przez Hamiltona w dziesiątym zakręcie tuż po wznowieniu rywalizacji obróciło bolid Alexa i wyeliminowało go z walki o podium. Albon finiszował ostatecznie na 14. miejscu, podczas gdy Pierre Gasly awansował na drugą pozycję, którą widowiskowo obronił na ostatnich metrach. Tym sposobem dołączył on na podium do Verstappena, który sięgnął po swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Niedzielny wyścig był pierwszym w Formule 1 od 1991 roku, kiedy na podium stanęło dwóch kierowców Hondy. Wyścig w Brazylii oznaczał także najlepszy rezultat ekipy Toro Rosso od 2008 roku i jej drugie podium w tym sezonie. Punkt, za dziesiąte miejsce, wywalczył również Daniił.

 

„To niesamowite uczucie – powiedział Max Verstappen. - To był szalony wyścig, podczas którego wiele się działo, ale miałem tempo, aby walczyć z Mercedesem w każdej sytuacji. Nie było to łatwe, ale jako zespół podejmowaliśmy właściwe decyzje w odpowiednim czasie. Szczególnie pod koniec wyścigu, kiedy założyliśmy nowe, miękkie opony, gdy na torze był samochód bezpieczeństwa. Okazało się to kluczem do wygranej. Przez cały weekend zarówno samochód, jak i silnik Hondy, spisywały się świetne. Dziękuję za to wszystkim zaangażowanym w ten projekt. Wielka szkoda, że na podium zabrakło Alexa, bo byłby to dla nas jeszcze lepszy wynik, ale cieszę się, że stanął obok mnie Pierre z ekipy Toro Rosso.”

 

„To moje pierwsze podium w Formule 1 oraz w barwach ekipy Toro Rosso – podsumował Pierre Gasly, którego podium pozwoliło ekipie Toro Rosso wrócić na szóste miejsce w klasyfikacji zespołowej. - Bardzo ciężko na to pracowaliśmy i dzisiaj wszystko złożyło się w jedną całość. Ten zespół jest dla mnie jak rodzina. Kocham ich wolę walki i pasję, dlatego cieszę się, że mogłem dać im taki prezent. Marzyłem o tym od dawna. To najlepszy dzień w moim życiu. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali.”

 

„Oczywiście jestem sfrustrowany, ale nie jestem zły – dodał Alex Albon. - Chciałem dziś stanąć na podium, na które zasłużyliśmy po pięknej walce. Lewis miał więcej przyczepności po ostatnim pit stopie, dlatego spodziewałem się, że uda mu się mnie wyprzedzić, ale w najgorszym razie miałem nadzieję na trzecie miejsce. Nie martwiłem się o atak ze strony Lewisa, bo miałem dość bezpieczną przewagę, ale w środku zakrętu nie widziałem go w lusterkach. Był w moim „martwym punkcie”, dlatego doszło do kontaktu. Oczywiście nie zrobił tego specjalnie. Takie rzeczy po prostu czasami się zdarzają. Gratulacje dla Maxa, który pojechał dziś świetnie. Teraz czekamy już na kolejny wyścig.”

 

„To nasze pierwsze zwycięstwo w Brazylii od niesamowitej wygranej Ayrtona Senny z 1991 roku – dodał Toyoharu Tanabe. - Wygrana jest zasługą agresywnej i inteligentnej jazdy Maxa oraz świetnej strategii zespołu. Trzecie zwycięstwo w tym roku to wspaniały wynik dla zespołu oraz dla Hondy. Gratuluję również Pierre'owi świetnej jazdy i pierwszego podium. Nasz pakiet spisywał się dziś świetnie, co jest dla obu zespołów dobrym znakiem przed ostatnim wyścigiem w Abu Zabi. Dedykujemy to zwycięstwo naszemu założycielowi, Sochiro Hondzie, którego urodziny dziś obchodzimy. Gratuluję także dzisiejszego podium ekipie McLarena, z którą w 1991 roku sięgnęliśmy po tamto pamiętne zwycięstwo.”

08 Ilość wybranych
Brak plików
8 Powiązane Zdjęcia